Uwielbiam szpinak! Mimo iż nie ma w nim takich ilości żelaza, jak niegdyś sądzono (za przekonanie o wysokiej zawartości żelaza w tym warzywie odpowiedzialny jest błąd w druku!), to nadal jest zdrowym i wartościowym składnikiem naszej diety. Nie należy jednak jeść go zbyt często, ponieważ zawiera szczawiany, które mogą przyczynić się do powstawania kamieni nerkowych. Z zielonym szpinakiem pięknie kontrastuje łososiowy… łosoś. Pasztet łososiowo-szpinakowy można podać jako przekąskę, dodatek do obiadu lub posmarować nim kanapki. Wygląda prześlicznie i na pewno skusi każdego, nawet największego szpinakowego przeciwnika. Jeśli ktoś nie lubi szpinaku, to znaczy, że nigdy nie jadł odpowiednio przyrządzonego i dobrze przyprawionego.
Fabulously delicious, moist and easy to make pâté with spinach and salmon. Even the biggest spinach opponents will love it!
Składniki (na keksówkę, dla 4 osób)
D | 1-2 łyżeczki soku z cytryny |
O | 1/2 łyżeczki mielonej kozieradki 1/2 łyżeczki mielonej słodkiej papryki |
Z | 400 g świeżego szpinaku 2 duże jajka 100 ml śmietanki kremówki |
M | pieprz odrobina świeżo startej gałki muszkatołowej |
W | 300 g świeżego łososia norweskiego sól |
100-130 g łososia pokroić w kostkę, resztę pokroić na dowolne kawałki i przełożyć do blendera. Dodać sok z cytryny, kozieradkę, jajka, pieprz oraz trochę soli. Zmiksować. Dodać jeszcze trochę cytryny (dla zachowania przemian, można też użyć trochę świeżego koperku), mieloną słodką paprykę i stopniowo wrzucać oczyszczony szpinak. Blendować aż masa będzie jednolita.
Dodać śmietankę, a następnie świeżo startą gałkę muszkatołową (nie używajcie gotowej startej gałki, ponieważ niezwykle szybko traci aromat). Całość dobrze wymieszać. Na końcu dodać odłożonego łososia pokrojonego w ładną kostkę, delikatnie połączyć z masą.
Na małej patelni rozgrzać odrobinę oliwy i podsmażyć na niej 1-2 łyżki pasztetu. Spróbować czy jest dobrze doprawiony (jeśli nie, będzie niesmaczny). Najlepiej ostudzić podsmażoną porcję i skosztować na zimno, gdyż wtedy sól jest mocniej wyczuwalna i można sprawdzić, czy masa na pewno wymaga dosolenia.
Pasztet przełożyć do keksówki wysmarowanej odrobiną masła lub oliwy. Piekarnik nagrzać do temp. 180°C. Formę z pasztetem nakryć folią aluminiową i wstawić do większej formy wypełnionej wodą. Woda powinna sięgać mniej więcej do połowy wysokości formy z pasztetem. Piec w kąpieli wodnej ok. godziny.
Wyjąć z piekarnika, przestudzić i wstawić na noc do lodówki. Wyjąć pasztet z formy. Podawać na zimno, samodzielnie albo z dodatkami (pieczywem, sosem, sałatką).
Przepis bierze udział w konkursie „Łosoś norweski na jesienno-zimową rozgrzewkę” (kategoria wagowa: 300 g):