W końcu zrobiłam sobie sernik 😀 Ale nie taki zwyczajny oczywiście, tylko bezglutenowo-wegański, bez sera. I bez tofu! Sernik ze słonecznika z dodatkiem kakao i mocnej, naturalnej kawy jest pyszny, aromatyczny i niezwykle sycący. Udekorowałam go gęstą polewą z gorzkiej czekolady i słonecznikiem prażonym w „karmelu”, żeby było jeszcze bardziej rozpustnie 😉 Przepis nie jest skomplikowany, składników nie ma dużo, a ciasto daje dużo możliwości modyfikacji smakowych. Kawę można pominąć, zamiast kakao można dać karob, a zamiast mąki kasztanowej, której użyłam, bo akurat trochę mi zostało, można dać więcej mąki ziemniaczanej. Myślę, że całkiem nieźle wkomponowałyby się w ten serniczek jagody. Albo odrobina rumu 🙂 Polecam i życzę smacznego! 😀
Tag: słonecznik
Pasta z fasoli mung i ziaren słonecznika / Mung bean and sunflower seeds spread
2 listopada 2013Szybka do przygotowania, pyszna pasta z fasoli mung i ziaren słonecznika, idealna zarówno na kanapki, jak i do nadziewania pierogów, naleśników albo pasztecików. Dzięki dodatkowi czosnku oraz cząbru ma bardzo wyraźny smak, niemal mięsny (to plus dla tych, którym brakuje smaku typowych wędlin czy kiełbasek). Fasola mung jest dla nas niezwykle korzystna, usuwa z organizmu toksyny, wpływa pozytywnie na wątrobę oraz pęcherzyk żółciowy. Wszystkie warzywa strączkowe gotuję z kawałkiem glonów kombu, dzięki czemu fasola nie tylko szybciej się gotuje, a danie jest zdrowsze, bogatsze w minerały, lecz także lżej strawne. Jeśli nie lubicie strączkowych z powodu… problemów z ich trawieniem, polecam stosowanie kombu! Glony te zawierają naturalny glutaminian, więc dodatkowo wzmacniają smak potrawy. Ziarna słonecznika są bogate w witaminy, sole mineralne oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Samo zdrowie! Do tego tłoczony na zimno, nierafinowany olej słonecznikowy i pyszna pasta gotowa.
Makaron pomidorowo-kokosowy ze świeżym imbirem, czosnkiem i prażonym słonecznikiem / Tomato and coconut pasta with fresh ginger, garlic and roasted sunflower seeds
6 listopada 2012Kiedy nie mam czasu albo siły na gotowanie, zazwyczaj przyrządzam szybki makaron. Zawsze mam w domu paczkę razowego makaronu (skład: mąka i woda, nic więcej) oraz puszkę pomidorów i przecier (sprawdzajcie etykietki i wybierajcie produkty bez konserwantów, zakwaszaczy i cukru). Najczęściej znajdzie się również trochę świeżej bazylii albo natki pietruszki. Pyszna, prosta i tania potrawa gotowa! Do jej przygotowania wystarczy 20 minut. Jednak tym razem postanowiłam nieco „podrasować” sos. Do pomidorów dodałam mleko kokosowe, świeży imbir i czosnek, prażone ziarna słonecznika i jeszcze kilka tajemnych dodatków… Po odpowiednim doprawieniu z niepozornego sosu powstała prawdziwa ambrozja. W zaledwie pół godziny!