Eksperymentuję ostatnio dużo z ciastami bezglutenowymi, więc gdy w książce „Rewolucja na talerzu” natknęłam się na biszkopt cukiniowo-migdałowy, od razu chciałam go wypróbować. Za pierwszym razem wykonałam wszystko zgodnie ze wskazówkami autorek. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie podjęła się ulepszania oryginału… Druga próba poskutkowała zmniejszeniem o połowę ilości proszku do pieczenia i użyciem innego nadzienia. W oryginale krem był zrobiony z suszonych owoców wymieszanych z jogurtem. Ja proponuję kwaśny krem ryżowo-cytrynowy, który ciekawie kontrastuje z ciastem. Właściwie biszkopt możecie przełożyć dowolnym kremem, powidłami, serkiem mascarpone lub bitą śmietaną (ale taką prawdziwą, nie z puszki lub z torebki). Ciasto jest bajecznie łatwe do przygotowania, szybkie i zdrowe! Bez glutenu, bez cukru, bez nabiału.