Uwielbiam suszone śliwki i gorzką czekoladę! Kiedyś kupowałam gotowe śliwki w rumie, oblane czekoladą, ale dziś do takich słodyczy wolę się nie zbliżać. Za dużo w nich chemii i cukru. Postanowiłam jednak zrobić swoją wersję tego przysmaku, bardzo prostą i pyszną! Poziom „pijaństwa” trufli można zmieniać według uznania, dodając mniej lub więcej rumu, choć uważam, że podane tu proporcje są bliskie ideału – przynajmniej dla mojego podniebienia. Z podanych proporcji uzyskacie 50 kuleczek.
Delicious and easy to prepare truffles with chocolate, dried plums, orange zest and rum.
Składniki
D | skórka otarta z pomarańczy* |
O | 150 g gorzkiej czekolady (użyłam czekolady 90%) kakao do obtoczenia |
Z | 250 g suszonych śliwek (niesiarkowanych, bez pestek) stewia lub inne słodzidło (opcjonalnie) |
M | 200 ml rumu dwie szczypty mielonych goździków (opcjonalnie) |
W | szczypta miałkiej soli |
Śliwki zmiksować na gładką masę, zalać rumem i odstawić na kilka godzin, żeby nabrały „mocy”. Dodać goździki oraz sól, skórkę pomarańczową i czekoladę rozpuszczoną w kąpieli wodnej. Całość dokładnie wymieszać. Jeśli uznacie to za konieczne, masę można na końcu dosłodzić.
Formować w dłoniach małe kuleczki i obtaczać w gorzkim kakao. Zamiennie do obtaczania można stosować wiórki kokosowe lub rozdrobnione orzechy, ale akurat do tych trufli moim zdaniem kakao pasuje najlepiej. Przed podaniem schłodzić trufle w lodówce przez minimum godzinę.
* Pamiętajcie o dokładnym wyszorowaniu pod bieżącą wodą skórki pomarańczy przed otarciem. Owoce są podczas transportu konserwowane. Nie kupujcie pomarańczy owiniętych w bibułki, bo właśnie w nich znajduje się największa dawka konserwantu.