Na Kuchennym Progu

Potrawy bez glutenu, cukru, nabiału, wegańskie :: Książki kulinarne i dziecięce :: Spotkania i warsztaty :: Recenzje :: Różności
ciasta ucierane | na słodko | wypieki | z owocami

Truskawkowy „sernik” jaglany, badania genetyczne i nietolerancja laktozy / Strawberry millet „cheesecake”

10 sierpnia 2015

Truskawkowy „sernik” jaglany

Sezon na truskawki już minął, ale kto szuka, może znaleźć jeszcze dorodne okazy prosto z pola, pachnące i pyszne w smaku 🙂 Z dodatkiem takich właśnie truskawek powstał wspaniały bezglutenowy, bezcukrowy i beznabiałowy „sernik” jaglany w wersji truskawkowej. Delikatnie różowy, bardzo kremowy w środku, niczym puszysta pianka. Mocno truskawkowy w smaku i wspaniale orzeźwiający po schłodzeniu. Jeśli nie masz świeżych truskawek, użyj mrożonych (po rozmrożeniu i dokładnym odsączeniu). Zamiennie możesz wykorzystać także inne owoce, np. maliny, jeżyny, jagody, borówki czy morele. Poza sezonem możesz użyć owoców z kompotu lub mrożonych, po wcześniejszym rozmrożeniu.

Beznabiałowe desery i potrawy będą odtąd pojawiać się częściej na moim blogu, ponieważ z racji zdiagnozowanej u mnie niedawno nietolerancji laktozy musiałam w całości wykluczyć nabiał z diety, przynajmniej na jakiś czas. Już wcześniej podejrzewałam, że mleczne produkty mogą mieć negatywny wpływ na mój organizm. I choć po odstawieniu glutenu pewne kwestie się uregulowały, to jednak nie wszystko było w porządku i drążyłam dalej. Początkowo odstawiłam tylko nabiał krowi, po którym czułam się najgorzej, a objawy pojawiały się szybko po spożyciu. Wciąż jednak jadłam nabiał kozi, mleko, jogurty, twarożki i sery twarde, po których nie czułam się źle. A przynajmniej nie od razu.

W końcu jednak pojawiła się myśl o zrobieniu testów, zarówno na gluten, jak i laktozę. Badania wykonałam w Laboratorium genetycznym Euroimmun DNA. W przypadku glutenu diagnoza nie jest do końca jasna. Coś jest na rzeczy, ale żeby dowiedzieć się co, musiałabym wykonać kolejne badania i wprowadzić gluten z powrotem do diety. A tego nie chcę. Zrobiłam także badanie na nietolerancję laktozy, które wykazało, że laktoza ewidentnie mi nie służy. Po pierwszych tygodniach od całkowitego odstawienia nabiału obserwuję poprawę w pewnych kwestiach. I jeśli okaże się, że faktycznie to była wina nabiału, na pewno do niego nie wrócę. A na pewno nie do wyrobów mlecznych z laktozą.

Gorąco polecam lekturę wpisów na temat nabiału, laktozy oraz kazeiny, które Wanda będzie publikować na swoim blogu Kuchnia Edukacyjna. Pierwszy wpis z cyklu znajdziecie tutaj.

A teraz czas na ciacho! Wybaczcie, że tak mało zdjęć, ale sernik zniknął bardzo szybko i do czasu sesji ostał się tylko jeden malutki kawałek 🙂 Na zdjęciu widać, że nie jest to typowy kawałek z tortownicy 22-23 cm… Normalnie krojone porcje ciasta były większe 🙂

Delicious gluten free, sugar free strawberry millet „cheesecake”.

 

Truskawkowy „sernik” jaglany

 

Na tortownicę o średnicy 22-23 cm

1,2 kg truskawek (zamiennie maliny, jagody, borówki, jeżyny lub morele)
150 g kaszy jaglanej
700 ml mleka kokosowego
120-150 g ksylitolu
40 kropel stewii fluid
50 g płynnego oleju kokosowego
30 g mąki kokosowej
3 jajka
1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
szczypta soli

Kaszę jaglaną podpraż na sucho w garnku, mieszając, aż zacznie wydzielać przyjemny, lekko orzechy zapach. Przełóż kaszę na gęste sitko i przelej wrzątkiem. W garnku zagotuj maleko kokosowe z ksylitolem i stewią. Na wrzątek wrzuć kaszę jaglaną i gotuj, aż kasza się rozgotuje. Zdejmij z ognia i całkowicie wystudź.

Truskawki umyj, usuń szypułki, dokładnie odcedź (odcedzanie jest bardzo ważne, ponieważ nadmiar płynu z owoców sprawi, że ciasto będzie zbyt „lejące”). Odłóż około 400 g mniejszych truskawek. Pozostałe truskawki (ok. 800 g) zmiksuj na gładki krem razem z ugotowaną kaszą i płynnym olejem kokosowym. Dodawaj do masy po jednym żółtku i nadal miksuj.

Następnie wsyp mąkę kokosową wymieszaną z proszkiem do pieczenia, a na końcu dodaj pianę ubitą z białek z dodatkiem szczypty soli. Pianę bardzo delikatnie połącz z masą jaglano-truskawkową.

Przełóż częśc ciasta do tortownicy, mniej więcej 1/3. Ułóż na cieście odłożone niewielkie truskawki, a następnie wyłóż resztę ciasta. Wyrównaj wierzch. Od razu wstaw tortownice do piekarnika nagrzanego do 180°C i piecz przez 60 minut. Wyjmij i ostudź.

Zimne ciasto wstaw do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc, a nawet dłużej. Podawaj mocno schłodzone. Przechowuj w lodówce. Zjedz w ciągu 2-3 dni. Środek ciasta powinien mieć delikatą, kremowo-piankową konsystencję.