Jeśli kupicie „w promocji” zbyt dużo bananów, trzeba coś z nimi zrobić, zanim się zepsują. Proponuję wietnamskie ciasto bananowe. Ma bardzo ciekawy, mleczno-bananowy smak. W dodatku ciasto wygląda… zaskakująco. Wierzch przyjemnie się pofałdował, a po przekrojeniu ukazał się barwny wzór, przypominający trochę wątpliwej jakości wyroby szynkopodobne 🙂 Zaskoczyło mnie to, gdyż spodziewałam się raczej czegoś żółciutkiego i jednolitego. Przepis znalazłam kiedyś na blogu Moje Wypieki i nieco go zmodyfikowałam, dodając przyprawy i eliminując cukier. Wielbicielom bananów (oraz szynki 🙂 gorąco polecam!

Amazing cake with bananas and sugar free condensed milk. It tastes great and looks very… interesting 🙂

Uwaga! Poniższy przepis powstał, kiedy jeszcze nie stosowałam diety bezglutenowej. Mąkę pszenną/orkiszową można tu ewentualnie zamienić na pszenną bezglutenową albo użyć gotowego miksu mąk bg o naturalnym składzie bądź mąki gryczanej czy ryżowej.
 

Składniki (tortownica 24-26 cm)

Banany umyć, obrać i pokroić w plasterki. Jajka ubić trzepaczką, dodać stewię, niesłodzone mleko skondensowane i roztopione, przestudzone masło, a następnie goździki oraz szczyptę soli. Stopniowo dodawać przesianą mąkę i dokładnie wszystko wymieszać. Doprawić kurkumą i wodą różaną. Na końcu delikatnie wmieszać do ciasta pokrojone banany. Ciasto będzie dość rzadkie.

Spód formy wyłożyć papierem, boki delikatnie posmarować masłem. Boki muszą być wysokie, więc niska forma do tart się nie nadaje (chyba że jest dużo większa – wtedy po prostu ciasto będzie niższe). Wlać masę do formy i piec w temp. 200°C przez ok. godzinę. Jeśli ciasto będzie szybko brązowiało, można przykryć je folią aluminiową, aczkolwiek u mnie nie było to konieczne. Studzić w uchylonym piekarniku. Przechowywać w lodówce. Jest naprawdę pyszne i słodkie, mimo że bez cukru!

Oryginalny przepis znajdziecie na stronie mojewypieki.com.