Przepyszne pulchne muffinki orkiszowe z czerwonym winem to wspaniały deser dla dorosłych. Śliwki oraz korzenne przyprawy sprawiają, że muffinki smakują trochę jak grzaniec. Będą więc idealne na długie zimowe wieczory, choć latem smakują równie wyśmienicie. Aromat wina jest mocno wyczuwalny. Po zjedzeniu kilku sztuk można zaobserwować lekkie rozluźnienie… Naprawdę trudno się im oprzeć! Ostateczny smak zależy w dużej mierze od zastosowanego wina. W wersji dla dzieci wino można zastąpić sokiem z ciemnych winogron.
Delicious spelt muffins with plums and strong aroma of red wine.
Uwaga! Poniższy przepis powstał, kiedy jeszcze nie stosowałam diety bezglutenowej. Nowa wersja muffinek, tym razem bez glutenu, znajduje się tutaj. W poniższej można ostatecznie użyć mąki pszennej bezglutenowej albo jakiegoś gotowego miksu mąk bg o naturalnym składzie.
Składniki (na 15 muffinek o średnicy 6 cm)
M | 1-2 łyżeczki mielonych goździków 3/4 łyżeczki cynamonu 1/2 łyżeczki imbiru |
W | 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia oraz sody oczyszczonej |
D | 300 g mąki orkiszowej (użyłam mąki typ 1100) kilkanaście śliwek węgierek |
O | szczypta kurkumy 250 ml czerwonego wina (użyłam półwytrawnego) |
Z | 4 łyżki ksylitolu (ok. 40 g) 30 kropel stewii fluid 100 ml oleju z pestek winogron 2 jajka |
Do miski dodawać w kolejności suche składniki: goździki, cynamon oraz imbir, proszek i sodę, mąkę oraz kurkumę – dokładnie wymieszać. W drugiej misce ubić lekko trzepaczką lub mikserem żółtka z ksylitolem, stewią oraz olejem.
W osobnym naczyniu ubić białka. Do żółtek z olejem wsypywać stopniowo połączone sypkie składniki*, dolać wino lub sok i dokładnie wymieszać. Na końcu dodać ubite na sztywno białka i delikatnie połączyć. Ciasto przełożyć do silikonowej formy na muffinki, wypełniając każdą foremkę maksymalnie do 3/4 wysokości.
Śliwki umyć, przekroić na pół, wypestkować i połówki jeszcze raz przekroić. Do każdej muffinki włożyć 2-3 ćwiartki śliwki, oparte skórką do siebie. Najlepiej zostawić je tak na chwilę i sprawdzić, czy nie będą się przewracać. Moje stały bardzo stabilnie. Wystarczy je dobrze o siebie oprzeć. Piec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 20-25 minut.
* Wersja dla „przemianowych fanatyków”, czyli dla mnie 🙂
Może nie trzeba aż tak mocno trzymać się przemian, ale na pewno nikomu to nie zaszkodzi. Do żółtek z olejem (Z) dodać najpierw szczyptę imbiru lub innej przyprawy korzennej (M) oraz szczyptę soli (W). Następnie wsypywać stopniowo połączone sypkie składniki (w D, ponieważ jest tu przewaga mąki orkiszowej), dolać wino (O) i dokładnie wymieszać. Dodać szczyptę ksylitolu, kroplę stewii lub oleju (Z). Na końcu dodać ubite białka (same białka należą do M) i delikatnie połączyć.
Wersja dla dzieci: po mieszance sypkich składników (D) dodać jeszcze szczyptę kurkumy lub kakao (O), a następnie wlać sok winogronowy (Z). Na końcu wmieszać ubite białka (M).
Przepis dodaję do akcji: