Nad tym ciastem nie będę się długo rozpisywać. Jest po prostu pyszne! Jak zresztą każde ciasto z jabłkami 🙂 A z dodatkiem malin i garści borówek to już prawdziwy odlot! Ciasto jest bezglutenowe, bezcukrowe i wegańskie. Zamiast malin czy borówek można dodać do jabłek inne owoce, np. truskawki, jeżyny, jagody albo dowolne porzeczki. Każda wersja będzie pyszna 🙂 Kolor nadzienia widoczny na zdjęciu to oczywiście sprawka malin. English version later. Sorry…
Kategoria: z owocami
Truskawkowy „sernik” jaglany, badania genetyczne i nietolerancja laktozy / Strawberry millet „cheesecake”
10 sierpnia 2015Sezon na truskawki już minął, ale kto szuka, może znaleźć jeszcze dorodne okazy prosto z pola, pachnące i pyszne w smaku 🙂 Z dodatkiem takich właśnie truskawek powstał wspaniały bezglutenowy, bezcukrowy i beznabiałowy „sernik” jaglany w wersji truskawkowej. Delikatnie różowy, bardzo kremowy w środku, niczym puszysta pianka. Mocno truskawkowy w smaku i wspaniale orzeźwiający po schłodzeniu. Jeśli nie masz świeżych truskawek, użyj mrożonych (po rozmrożeniu i dokładnym odsączeniu). Zamiennie możesz wykorzystać także inne owoce, np. maliny, jeżyny, jagody, borówki czy morele. Poza sezonem możesz użyć owoców z kompotu lub mrożonych, po wcześniejszym rozmrożeniu.
Muffinki wegańskie z truskawkami / Vegan muffins with strawberries
16 czerwca 2015Intensywnie pracujemy, kończąc drugą, świąteczną książkę i dlatego na blogach ostatnio cisza… Ale truskawki musiały się pojawić 🙂 Na osłodę oczekiwania – muffinki z truskawkami, bezglutenowe, bezcukrowe, wegańskie. Truskawki są nie tylko na czubku, lecz także w cieście, zmiksowane na papkę (dzięki temu ciasto zyskuje lekko różowy kolor). Tym razem bez długich wstępów, bo do jedzenia muffinek i truskawek chyba nikogo przekonywać nie trzeba 🙂 English version later. Sorry…
Mazurek śliwkowo-winny dla mamy / Prunes & wine shortcrust pastry for Mother’s Day
26 maja 2015
Wszystkim mamom, a szczególnie bezglutenowym, składam dziś najserdeczniejsze życzenia! A przede wszystkim mojej kochanej i cierpliwej, także bezglutenowej mamie 🙂 Na deser coś nietypowego – mazurek. Co prawda Wielkanoc już dawno za nami, ale ten mazurek świetnie wpisuje się w gusta mojej mamy. Zwłaszcza ze względu na suszone śliwki 🙂 Można go zrobić w wersji wegańskiej, używając margaryny zamiast masła. Można też przygotować wersję bezalkoholową, gotując śliwki w soku śliwkowym, czereśniowym lub winogronowym, zamiast w czerwonym winie. Można upiec go z kratką ciasta na wierzchu, tak jak w poniższym przepisie, a można również zmniejszyć ilość ciasta o połowę, upiec tylko spód, rozsmarować na nim śliwki i gotowe, bez dodatkowego pieczenia całości raz jeszcze. Bardzo wdzięczny materiał do eksperymentów 🙂 Moja mama dostała razem z mazurkiem kwiatowy wałek Mood for Wood, z wygrawerowaną na rączce dedykacją „Dla Mamy”. Świetny pomysł na wyjątkowy prezent! Więcej na temat tych wałków pisałam we wpisie o wielkanocnych ciastkach. Na tym cieście wzór odbił się fantastycznie, choć akurat na paskach dobrze tego nie widać, bo musiałam je lekko przyklepać palcami, żeby przykleiły się do śliwek… [edit: dodałam dwa zdjęcia drugiego mazurkowego podejścia, z kółkami ciasta, na których lepiej widać wzory]. Ale z tego samego ciasta można wyciąć ciasteczka i wtedy wzór będzie doskonale widoczny 🙂 W obu wersjach smak jest absolutnie obłędny! Trudno powstrzymać się przed sięgnięciem po kolejny kawałek. Ale mamy święto, dziś i każdego dnia, więc pofolgujmy sobie 🙂 Jeszcze raz – dużo miłości, radości, spokoju i czego dusza zapragnie, dla wszystkich mam! English version later.
Mazurek amarantusowy z daktylami i polewą czekoladowo-sezamową / Amaranth shortcrust tart with dates and chocolate-sesame glaze
3 kwietnia 2015Święta tuż, tuż, więc czas na mazurek! W naszej kolejnej książce znajdziecie wiele mazurkowych przepisów, a to właśnie jeden z nich – bezglutenowy, bezcukrowy, opcjonalnie wegański mazurek na spodzie amarantusowym, z masą daktylowo-dżemową i pyszną polewą czekoladowo-sezamową. Prawdziwa rozpusta 🙂 Prażony amarantus fantastycznie komponuje się z daktylami i polewą i na pewno posmakuje nawet tym, którzy amarantusa nie lubią. A jeśli nie macie tej mąki, zróbcie swoje ulubione kruche ciasto (możecie skorzystać z przepisów z naszej pierwszej książki) i dalej postępujcie według poniższych wskazówek. Jako dziecko nie lubiłam mazurków, wydawały mi się mało atrakcyjne w porównaniu do bogatych, wysokich, przekładanych kremem ciast ucieranych. Ale odkąd zaczęłam wymyślać różne ich wariacje do książki, zmieniłam zdanie i zakochałam się w cienkich, niepozornych mazurkach. A w tym szczególnie 🙂 Smacznego! English version of recipe below.
Jaglane serniczki z figą / Millet mini cheesecakes with figs
5 października 2014
Bardzo lubię kozie wyroby w słodkich wypiekach. Ten i następny przepis będą tego przykładem 🙂 Niewielkie, pieczone w formach do muffin serniczki zrobiłam z kremowego, kanapkowego twarożku, ugotowanej waniliowej kaszy jaglanej, ekspandowanego amarantusa oraz odrobiny mąki gryczanej. Do tego jajka i ksylitol, a na wierzch plastry świeżych fig, które na surowo zupełnie mi nie smakują, ale poddane obróbce termicznej zyskują wspaniały smak i niezwykłą słodycz. Jeśli nie masz fig, użyj innych owoców. Możesz również posypać wierzch serniczków orzechami, rodzynkami albo pokrojoną czekoladą. Serniczki są niezwykle sycące, miękkie i wilgotne. Baaardzo serowo-jaglane 🙂 Polecam!
Jaglane „blondie” z jeżynami / Millet „blondie” with blackberries
1 września 2014„Blondie”, czyli białe brownie, to wilgotne, ciężkie ciasto przygotowywane z dodatkiem białej czekolady. W mojej wersji czekolady nie ma, ponieważ białej nie używam w ogóle już od dawna – to sam cukier i szkodliwy dla zdrowia utwardzony tłuszcz roślinny. O ile w ciemnej czekoladzie na plus należy zaliczyć kakao (najlepiej gdy jest na pierwszym miejscu w składzie), o tyle w białej czekoladzie niczego wartościowego nie ma. To tak, jakby zjeść kilka łyżek cukru i ćwierć kostki margaryny doprawione sztuczną waniliną… Prezentowana dziś zdrowsza wersja „blondie” zamiast czekolady zawiera gotowaną kaszę jaglaną, która nadaje ciastu wyjątkowej, ciężkiej i wilgotnej konsystencji. Do tego kokos, orzechy włoskie, siemię lniane i świeże jeżyny na wierzchu, dla kontrastu. Bardzo sycąca słodka przekąska. Jaglanym „blondie” z moimi ulubionymi jeżynami świętujemy setny post Na Kuchennym Progu!
Wegańskie muffinki z poppingiem jaglanym i porzeczkami lub jagodami / Vegan muffins with puffed millet and red currants or blueberries
27 sierpnia 2014Przepyszne bezglutenowe, bezcukrowe, a do tego wegańskie muffinki z dodatkiem jaglanego poppingu (czyli prosa ekspandowanego, dmuchanego) oraz jagodami lub czerwonymi porzeczkami – jak wolicie 🙂 Muffinki są bardzo pulchne i leciutkie. Szybko się je przygotowuje i równie szybko znikają! Popping jaglany tworzy na wierzchu przyjemnie chrupiącą „skórkę”. Można go zastąpić poppingiem amarantusowym, ale jego specyficzny, ziemisty smak będzie wyczuwalny, więc na pierwszy raz zachęcam do poszukania jaglanego (użyłam poppingu firmy Radix-Bis).
Jogurtowe ciasto cytrynowe z borówkami / Lemon yogurt cake with blueberries
24 sierpnia 2014Kiedy na sklepowej półce znalazłam jogurt grecki owczy, od razu wiedziałam, co z niego przygotuję – poza mizerią 🙂 Jogurtowe ciasto cytrynowe. Na bazarku kupiłam akurat dorodne borówki, więc garść tych owoców również trafiła do ciasta. Wyszło mięciutkie i wilgotne, lekko gumowe (przez dodatek mąki ziemniaczanej i tapioki), ale w pozytywnym sensie 🙂 Pachnące jogurtem i cytrynami. Borówki można zastąpić dowolnymi owocami: jagodami, malinami, truskawkami, kawałkami jabłek lub brzoskwiń. Ważne, by owoce były odsączone z wody po umyciu oraz z nadmiaru soku (jeśli są bardzo soczyste lub gdy użyjesz owoców rozmrożonych albo z kompotu). Dodatkową zaletą tego ciasta jest to, że przygotowuje się je bardzo łatwo i szybko!
Torcik z białym kremem i malinami / Cake with white cream and raspberries
14 lipca 2014To już chyba tradycja, że w lipcu piekę urodzinowe ciacho z malinami dla Mojego Ukochanego. Tym razem niewielkich rozmiarów, ale bardzo pyszny bezglutenowy i bezcukrowy tort na lekkim biszkopcie z dodatkiem melasy z karobu, przełożony rozpływającym się w ustach kremem z mleczka kokosowego, którego smaku jednak nie czuć. Efekt końcowy przeszedł moje oczekiwania! Dodałam nieco mleka koziego, ponieważ kokosowego miałam za mało, ale oczywiście można przygotować tort w wersji całkowicie bezmlecznej (bezlaktozowej), na dowolnym mleku roślinnym. Do tego warstwa kwaskowego malinowego przełożenia i świeże maliny na wierzch. Polecam – torcik jest naprawdę obłędny w smaku! A zdjęcia pstrykane w biegu, żeby jak najszybciej zabrać się za pałaszowanie 🙂