To „ciasto” jest prawdziwym Brzydkim Kaczątkiem. Bardzo rustykalne w wyglądzie, płaskie, a w dodatku wydaje się być zupełnie suche. W cukierni zapewne nie przyciągnęłoby waszego wzroku. Ale zapewniam, że gdy spróbujecie choć odrobinę, niepozorny wypiek zmieni się we wspaniałego, kakaowo-czekoladowego łabędzia. Kolejne trójkąty znikają w mgnieniu oka, są delikatnie wilgotne, co jest dość zaskakujące, i jednocześnie kruche. Przyjemną piaskową konsystencję uzupełniają ukryte w środku kawałki czekolady. Bajecznie prosty i szybki deser.
Cocoa shortbread triangles with chocolate chips – very addictive.
Uwaga! Poniższy przepis powstał, kiedy jeszcze nie stosowałam diety bezglutenowej. Mąkę pszenną można tu ewentualnie zamienić na pszenną bezglutenową albo użyć gotowego miksu mąk bg o naturalnym składzie.
Składniki (na 12 trójkątów)
Z | 4 łyżki ksylitolu 150 g miękkiego masła |
M | szczypta cynamonu, imbiru lub kardamonu |
W | odrobina soli |
D | 150 g mąki pszennej |
O | 1 łyżka gorzkiego kakao 60 g drobno posiekanej gorzkiej czekolady |
Do miski włożyć po kolei wszystkie składniki, poza czekoladą, i zagnieść ciasto. Wyrabiać przez chwilę, po czym dodać posiekaną czekoladę. Ciasto wyłożyć na blachę i palcami lub wałkiem uformować płaski placek o średnicy 20-22 cm. Dodatkowo można zrobić ozdobne nakłucia widelcem i zaznaczyć ostrym nożem porcje, ale nie jest to konieczne. Piec w piekarniku nagrzanym do 170°C przez 30-35 minut, aż ciasto będzie twarde i zrumienione. Po przestudzeniu pokroić na dwanaście trójkątów.
Jest to przepis na kruche trójkąty z książki Jacqueline Bellefontaine „Czekolada”, z drobnymi modyfikacjami.
Przepis dodaję do akcji: