Kolejna próba tofurnikowa, czyli sernik z tofu. Tym razem w wersji z kwiatami czarnego bzu. Co prawda sezon na nie już się kończy, ale może uda wam się jeszcze znaleźć dorodne gałązki upojnie pachnącego bzu. Jego smak jest bardzo specyficzny, kwiatowo-trawiasto-cytrusowy. Właściwie trudno go opisać… Trzeba po prostu spróbować! Podane proporcje wystarczą na małą formę, tak by każdy mógł sprawdzić, czy taki smak mu odpowiada. Nie wszyscy lubią kwiaty bzu. I nie wszyscy lubią tofu. Ale połączenie tych dwóch składników daje całkiem przyjemny efekt. Zwłaszcza gdy gotowy sernik posypie się świeżymi kwiatami. Przepis oczywiście bez cukru, bez glutenu i bez nabiału 🙂
Amazing tofu cheesecake with fresh black elderberry flowers. Gluten, sugar and dairy-free!
Składniki (malutka tortownica)
Z | 300 g tofu 50 g migdałów 1 jajko 25 kropel stewii fluid (lub do smaku) |
M | kwiaty czarnego bzu oskubane z 10 baldachów (plus do posypania) 1 łyżeczka domowego ekstraktu waniliowego szczypta mielonych goździków |
W | szczypta soli |
D | 1 łyżka soku z cytryny |
O | szczypta kurkumy |
Tofu zmielić w maszynce lub zblendować na gładką masę, dodać jajko, stewię do smaku (można też dodać kilka łyżek ksylitolu albo miodu), a następnie zmielone migdały. Doprawić wanilią, goździkami, szczyptą soli. Na końcu dodać sok z cytryny i kurkumę. Wszystko razem zmiksować na jednolitą masę.
Ostatni krok to dodanie kwiatów czarnego bzu. Należy je oskubać z gałązek (nie myć, bo cały pyłek zostanie spłukany!) i zmieszać z masa serową. Przelać całość do formy wyłożonej papierem, wyrównać wierzch. Piec w piekarniku nagrzanym do 170°C przez 35-40 minut. Ostudzone ciasto posypać odrobiną świeżych kwiatów. Przechowywać w lodówce.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o kulinarnych, zdrowotnych i kosmetycznych właściwościach czarnego bzu, polecam lekturę publikacji Ellen Heidböhmer „Czarny bez dla zdrowia i urody” wydanej przez wydawnictwo RM. Moją recenzję książki znajdziecie w Kulinarnej czytelni.