Ostatni dzwonek, by przygotować rogale z nadzieniem orzechowo-makowym na 11 listopada! Myśleliście, że na diecie bezglutenowej musicie ich sobie odmawiać? Nic bardziej mylnego! Niniejszym udowadniam, że można zrobić ciasto półfrancuskie bez glutenu, bez masła i bez cukru. A także bez gotowych mieszanek mącznych z polepszaczami. A nawet w wersji bez skrobi i mąki oczyszczonej! Jakiś czas temu eksperymentowałam z bezglutenowym ciastem francuskim, ale z powodu konieczności odstawienia masła musiałam przerwać te próby. Zbliżający się 11 listopada – imieniny Marcina i dzień zwyczajowego zajadania się tradycyjnymi rogalami świętomarcińskimi – zmobilizował mnie do podjęcia próby zrobienia bezglutenowego i w dodatku bezmlecznego ciasta półfrancuskiego, które wydało mi się prostsze do przygotowania w wersji bezglutenowej niż francuskie. Mimo iż czasu na testy miałam niewiele (weekend, w dodatku ograniczony czasowo), pierwsze rogale à la marcińskie zostały upieczone. Jak na szybki eksperyment „na wariackich papierach”, udały się genialnie 🙂 Na pewno będę jeszcze ulepszać to ciasto, ale i tak jest bardzo dobrze 🙂 Zachęcam do przeczytania całego wpisu. Jest dość długi, ale chciałam opisać wszystko jak najbardziej szczegółowo. I oczywiście zachęcam do upieczenia rogali 🙂 Jeśli nie macie białego maku, nadzienie może być z samych orzechów albo dżemu czy kremu czekoladowego. Smacznego!
Tag: biały mak
Ciastka z masła fistaszkowego z płatkami owsianymi, amarantusowym poppingiem i białym makiem / Peanut butter cookies with oatmeal, amaranth and white poppy seeds
22 października 2014W mojej kuchni trwa ostatnio ciasteczkowy zawrót głowy 🙂 Ciastka przygotowuje się szybko, są poręczne, więc można je zabrać ze sobą na spacer albo do pracy, jako miłą słodką przekąskę. Były już ciastka owsiano-kokosowe, były ciastka z solonym kozim masłem i wanilią, a dziś pora na bezglutenowe, bezcukrowe i bezmleczne prostokąty z masła fistaszkowego z płatkami owsianymi, poppingiem z amarantusa i nasionami białego maku. Jeśli komuś mało dodatków, można dorzucić posiekane orzeszki ziemne, podprażone na suchej patelni 🙂 Ciastka mają piękny złocisty kolor, są bardzo sycące i wyglądają uroczo. Przechowywane w szczelnie zamkniętej puszcze lub słoiku zachowują lekką kruchość. Zostawione na talerzu zmiękną przez noc. W obu wersjach są równie smakowite!