Ostatnie tygodnie obfitowały w miłe niespodzianki i zupełnie zapomniałam o przepisie na świąteczną roladę makową… Z opóźnieniem, ale jest 🙂 Przyda się na pewno podczas kolejnych świąt albo i wcześniej, jeśli makowe wypieki szczególnie sobie cenicie. Rolada zrobiona jest z bezglutenowego biszkoptu i bogatej w dodatki makowej masy. Na wierzchu polewa z mleczka kokosowego i karobu, a całość wieńczą przepyszne bukowe orzeszki, zbierane własnoręcznie w lesie pewnej pięknej październikowej niedzieli. Ślimaczek w roladzie nie jest może najpiękniejszy, ciasto zwijało się dużo gorzej niż biszkopt pszenny, ale jak na pierwszą bezglutenową próbę roladową wyszło nieźle 🙂
Tag: mąka kukurydziana
Dziś bardzo świąteczny wypiek, który gościł na stole mojego rodzinnego domu niemal przy każdej większej okazji. Kokosanki. Te na biszkopcie, nie ciastka z wiórków i białek. I tym razem w wersji bez glutenu. Najpierw upiekłam bezglutenowy biszkopt z mąki migdałowej, kukurydzianej i ziemniaczanej. Później przygotowałam polewę bez nabiału – bez mleka i masła – na mleczku i oleju kokosowym oraz karobie zamiast kakao. Upieczony biszkopt kroi się na kawałki, macza w polewie i obtacza w wiórkach kokosowych (lub drobno posiekanych orzechach, jeśli ktoś woli orzechowianki 🙂 I tyle! Do lodówki na godzinkę – schłodzone są dużo smaczniejsze. Migdały można zastąpić innymi orzechami, mleczko kokosowe innym mlekiem, olej kokosowy masłem, a zamiast karobu dać kakao. W mojej wersji kokosanki są bez glutenu, bez cukru, bez nabiału, bez kakao. Bardzo pyszne i przyjazne alergikom. Można jeść bez końca!
Święta tuż, tuż i czas najwyższy na pieczenie pierniczków! Bezglutenowe, bezcukrowe i bezmleczne pierniczki z poniższego przepisu są bardzo aromatyczne, pieczone na miodzie gryczanym, z mnóstwem korzennych przypraw. Naprawdę uzależniające! Nie trzeba ich piec dużo wcześniej, ponieważ już po kilku godzinach w zamkniętej puszcze lub pudełku stają się mięciutkie. Bardzo szybko znikają! Próbowałam sprawdzić jak długo można je przechowywać, ale jeden jedyny, ostatni pierniczek, schowany w słoiku z tyłu górnej szafki, przetrwał tylko tydzień, zanim został łapczywie pochłonięty 🙂 Pierniczki można dowolnie ozdobić, lukrem, czekoladą albo napisem z literowych stempli (jak w przypadku pierniczków „zaćmieniowych”).
Dwukolorowe ciasto dyniowe / Two-color pumpkin cake
26 listopada 2013Dziś na deser efektowne, zielono-pomarańczowe ciasto dyniowe, oczywiście bez dodatku sztucznych barwników 🙂 Część zielona ma dodatek mąki z pestek dyni, która wyraźnie wpływa także na specyficzny smak ciasta. Część pomarańczowa zawiera starty na drobnych oczkach miąższ dyni. Połączenie dwóch różnych ciast w jednej blasze nie było proste, bo każde z nich piecze się trochę inaczej, ale efekt finalny jest naprawdę godny spróbowania. Można użyć właściwie dowolnego płynu – zwykłej wody, mleka koziego lub roślinnego, ale moim zdaniem najlepszy smak zapewnia sok owocowy. Ja użyłam niesłodzonego jabłkowego i to był strzał w dziesiątkę. Ciasto jest ciężkie, sycące i dosyć wysokie (piekłam w tortownicach 22 i 24 cm). Smakuje jeszcze pyszniej posmarowane odrobiną masła (dla tych, którzy jedzą nabiał) albo dowolnej bezcukrowej konfitury.
Kopytka z sosem cukiniowym i skwarkami z tofu / Kopytka with zucchini sauce and tofu cracklings
14 października 2013Od dłuższego czasu planowałam zrobić kopytka, oczywiście w wersji bezglutenowej. Ugotowałam duuużo ziemniaków i eksperymentowałam z różnymi proporcjami mąk – gryczanej, kukurydzianej i ziemniaczanej. Kukurydzianą można pominąć i dodać więcej gryczanej, ale w tej wersji kopytka – przynajmniej moim zdaniem – są smaczniejsze, bardziej miękkie i, dzięki mące kukurydzianej oraz przyprawom, mają przyjemniejszy kolor. Cukinię uwielbiam uduszoną z cebulką i czosnkiem, więc szybko przekształciłam ją w prosty sos. Do tego skwarki z tofu, które są dla mnie (i nie tylko 🙂 prawdziwym hitem! Nie żebym tęskniła za niewegetariańskim jedzeniem, ale dobrze doprawione skwareczki z tofu zadowolą nawet mięsożerców. Na zdjęciu widać kopytka w wersji odsmażanej. Gorąco polecam!
Ciasteczka mojej mamy / My mother’s cookies
25 września 2013Przepis na te ciasteczka dostałam od mojej mamy, która po przejściu na dietę bezglutenową miała początkowo problemy z pieczeniem słodkości. Pewnego dnia wzięła stary zeszyt z przepisami i przerobiła recepturę na ciastka przez maszynkę na wersję bezglutenową. Tak po prostu 🙂 Ponieważ nie mam maszynki do mielenia ani odpowiedniej nakładki do wyciskania ciastek, robię je inną metodą, równie łatwą. Ciastka można posłodzić ksylitolem lub stewią albo całkowicie zrezygnować ze słodzidła – i tak będą pyszne! W wersji z olejem kokosowym nie zawierają nabiału. Dozwolone są rozmaite dodatki: orzechy, pestki, posiekana czekolada, wiórki kokosowe, sezam, czerwony pieprz, skórka cytrynowa, mak, rodzynki itd., itp. Układam je na wierzchu ciastek, po uprzednim posmarowaniu białkiem. Ciasteczka są delikatne i pyszne. Należy je zjeść w ciągu 3-4 dni, ponieważ później, niestety, tracą świeżość. Ale kto by tak długo wytrzymał 🙂
Ciasto amarantusowe z jabłkami i owocami czarnego bzu / Amaranth cake with apple and black elderberry fruit
13 września 2013Jak co roku we wrześniu czas na owoce czarnego bzu! Tym razem trafiły do ciasta amarantusowego w towarzystwie jabłek. Użyłam mąki amarantusowej prażonej i dodałam trochę karobu dla kakaowego koloru. Ciasto udało się wspaniale! Ma przyjemną konsystencję, jest zwarte i mokre, ale jednocześnie dość pulchne. Koleżanka porównała je do sernika, co uznałam za wielki komplement dla ciasta 🙂 Pamiętajcie o wybieraniu tylko czarnych, ładnie wybarwionych kulek bzu, najlepiej niewielkich, ponieważ w większych znajdują się duże pestki, które nieprzyjemnie zgrzytają pod zębami (choć niektórym to nie przeszkadza, a niezależni testerzy uznali bez dodany do tego ciasta za jagody :).
Migdałowy placek z morelami / Almond cake with apricots
21 sierpnia 2013W tym roku w rankingu moich ulubionych owoców zdecydowanie prowadzą morele. Zjadam je niemal kilogramami 🙂 Na surowo jako śniadanie czy wręcz obiad, pieczone w cieście, gotowane z kompotu i w każdej innej możliwej formie. Idealnie skomponowały się z migdałowo-kukurydzianym plackiem. Ułożone na cieście połówki owoców sprawiają, że wypiek jest bardziej wilgotny, a posypane na wierzchu płatki migdałowe dodają kontrastowej chrupkości. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać, by nie zjeść kawałka ciasta zaraz po wyjęciu z piekarnika, z jeszcze gorącą morelą… Wiem, że to niezbyt zdrowe, ale… Mmm :))
Tarta z kremem ryżowym i malinami / Raspberry tart with rice filling
25 lipca 2013Długo chodziła za mną tarta z malinami i kremem ryżowym, oczywiście w wersji bezcukrowej i bezglutenowej, a najlepiej także beznabiałowej i bezjajecznej. I udało się! Delikatne kruche ciasto na oleju kokosowym posłużyło za spód, a wypełnienie powstało z kremu podobnego do budyniu, ale przyrządzonego z mąki ryżowej, zagęszczonego dodatkowo twardniejącym w lodówce olejem kokosowym. Na wierzchu świeże maliny i liście mięty. Mnie ta piękna tarta posłużyła w tym roku jako tort. W późnych godzinach wieczornych, czy raczej już nocnych, pochłonęliśmy ją na dwa razy 🙂 Jeszcze chyba żadne ciasto nie zniknęło u nas tak szybko!
Bezglutenowe ciastka ziemniaczano-kukurydziane / Gluten-free cookies with potatoes and corn flour
28 kwietnia 2013Wypieki bezglutenowe to prawdziwe wyzwanie, ale też ogromna frajda i satysfakcja, kiedy efekt końcowy znika z talerzy w oka mgnieniu! To nie tylko zdrowa alternatywa dla wypieków z mąki pszennej, lecz także cała gama nowych możliwości, nieznanych smaków, konsystencji, kolorów, zapachów… Moje bezglutenowe wypieki są pozbawione także cukru, co stanowi dodatkową trudność, ale przecież dobra gospodyni nawet z niczego zrobi coś 🙂 Dziś przedstawiam bezglutenowe ciasteczka z gotowanych ziemniaków i mąki kukurydzianej według przepisu Anny Czelej, z moimi drobnymi modyfikacjami. Wyobraźcie sobie miny waszych znajomych, kiedy powiecie im, że jedzą ziemniaczane ciastka 🙂