Produkty

Często pytacie o produkty, których używam. Poniżej podaję listę składników o które zazwyczaj pytacie i których często używam, wraz z konkretnymi nazwami producentów/markami.

Więcej informacji o polecanych produktach znajdziesz w moich książkach: „Kuchnia polska bez pszenicy. Ponad 300 sprawdzonych domowych przepisów”, „Święta bez pszenicy. Ponad 250 bezglutenowych przepisów na Boże Narodzenie, Wielkanoc i… na co dzień!” oraz „Bez pszenicy na każdą okazję. Ponad 300 nowych bezglutenowych przepisów, m.in. na urodziny, walentynki, tłusty czwartek, Dzień Dziecka”, w których razem z Wandą Gąsiorowską napisałyśmy wiele przydatnych, praktycznych informacji na temat wybierania produktów dobrej jakości, wraz z listą polecanych i odradzanych producentów.

 


Zachęcam wszystkich do przeczytania książki Billa Stathama „E213. Tabele dodatków i składników chemicznych, czyli wiesz, co jesz”, dzięki której bez problemu zidentyfikujecie szkodliwe składniki znajdujące się w pożywieniu. Moją recenzję tej publikacji znajdziecie w Kulinarnej czytelni pod tytułem Nie truj się! Cała prawda o „E” w żywności. Na różnych stronach internetowych można znaleźć podobne tabele, ale są one dużo mniej obszerne (u Stathama jest ponad 300 pozycji) i najczęściej pozbawione dodatkowych komentarzy.

Skróconą tabelkę znajdziecie także w naszej drugiej książce „Święta bez pszenicy” (w postaci kolorowej wkładki do wycięcia) oraz tutaj.


 

KSYLITOL: oryginalny, brzozowy firmy Danisco (sprzedawany jest w różnych pudełkach i pod różnymi markami, ale prawdziwy ksylitol zawsze musi mieć na opakowaniu nazwę Danisco – jedynego oryginalnego producenta). Polecam kupowanie ksylitolu w opakowaniach 3 kg przez internet, gdzie można znaleźć naprawdę atrakcyjne cenowo oferty. Na sklepowych półkach stoją zazwyczaj opakowania 250 g, maksymalnie do 1 kg, które są mało ekonomiczne.

OLEJE: rozmaite oleje i oliwa z oliwek firmy Zielony Nurt; oleje, w tym lniany, firmy Oleofarm; olej ryżowy bez GMO firmy Suriny oraz olej kokosowy zimnotłoczony. Więcej informacji na temat tłuszczów znajdziesz w naszych książkach.

MASŁO I MARGARYNA: masło krowie tylko o zawartości min. 82% tłuszczu; masło kozie firmy Delamere; wegańska margaryna Alsan-Bio (do smażenia i pieczenia ciast, idealna także do kremów).

PROSZEK DO PIECZENIA: bezglutenowy proszek bez fosforanów, z kamieniem winnym, firmy BioVegan.

MAKARONY: kukurydziane SamMills oraz 3Pauly; kukurydziano-ryżowe oraz kukurydziano-ryżowo-gryczane Bezgluten (rurki i świderki); ryżowe TaoTao.

STEWIA FLUID: firm NatVita, SteviGold i Steviola.

Stewia nie sprawdza się we wszystkich cukierniczych zadaniach. Można jej używać we wszelkiego typu napojach, budyniach, galaretkach, kremach i masach, we wszystkim co jest płynne lub półpłynne i „surowe” (np. ciasta bez pieczenia, na zimno, trufle). Należy jednak pamiętać, że może dawać specyficzny posmak, dlatego warto jej używać nie samodzielne, lecz do dosładzania, razem z innymi słodzidłami (np. ksylitolem, miodem, zmiksowanymi daktylami lub bananami). Do słodzenia napojów można także użyć naparu z korzenia lukrecji.

Uprzedzam jednak, iż odczuwanie słodyczy jest niezwykle indywidualną kwestią. To co dla jednych jest bardzo słodkie, dla innych okaże się niemal gorzkie. Od dawna nie używam cukru i moje odczuwanie słodyczy się zmieniło. Teraz np. wyczuwam subtelniejszą słodycz owoców, a tony cukru w słodyczach produkowanych przemysłowo wręcz przyprawiają mnie o zawroty głowy (pamiętajcie, że producenci dosypują cukier nie tylko do słodyczy, ale – podobnie jak sól – do niemal każdego wyrobu, jaki znajdziecie na sklepowych półkach). Zawartość słodzideł w moich przepisach jest dostosowana do mojego podniebienia. Jeśli więc dla was coś będzie zbyt słodkie lub za mało słodkie, dostosujcie ilość ksylitolu, miodu itp. do swoich potrzeb.

Stewia dostępna jest w różnych postaciach:
– mocno skoncentrowana stewia fluid (polecam fluidy firm NatVita, SteviGold i Steviola),
– stewia w płynie,
– suszone liście w całości,
– suszone liście zmielone na proszek (zielony),
– biały proszek (puder), sprzedawany w słoikach lub saszetkach,
– tabletki.

Oprócz dwóch ostatnich produktów, stewia jest słodzikiem całkowicie naturalnym. W przypadku białego pudru i tabletek nośnikiem naturalnie słodkich glikozydów stewiolowych jest maltodekstryna. Tych produktów nie używam już w ogóle. Zdecydowanie preferuję stewię bez dziwnych dodatków.

Można także kupić sobie własną sadzonkę i hodować roślinę w ogródku lub na parapecie. Jednak potrzebuje ona dużo ciepła i słońca, by stała się naprawdę słodka. Dlatego stewia z Paragwaju jest słodsza niż nasza rodzima. Świeże lub suszone liście można zagotować w wodzie i przygotowanym w ten sposób wywarem dosładzać napoje lub dania. Niezdecydowanych zachęcam, by wypróbowali stewię najpierw do słodzenia herbaty czy kawy, a bardziej odważnych zapraszam do przetestowania przepisów na słodkości ze stewią.

Poniżej zamieszczam dwie tabele, które mogą być przydatne przy stosowaniu naturalnych zamienników cukru oraz używaniu różnych postaci stewii. Podane w tabeli dane są jednak orientacyjne, ponieważ wszystko zależy od pozostałych składników ciasta (konsystencja) oraz waszych preferencji smakowych (poziom słodyczy). Jedni potrzebują więcej stewii czy syropu klonowego, inni mniej. Różnią się także od siebie stewiowe produkty poszczególnych firm.

 

Tabela z różnymi rodzajami stewii stosowanymi zamiast cukru

Ilość cukru
Stewia fluid
Puder
Zmielone suszone liście
1 filiżanka 1 łyżeczka 1 łyżeczka 2 łyżki
1 łyżka 6-9 kropel max. 1/4 łyżeczki 1/4-1/2 łyżeczki
1 łyżeczka 2-3 krople szczypta 2-4 szczypty

 

Tabela z najpopularniejszymi naturalnymi zamiennikami cukru

Rodzaj słodzika Zamiast 1 filiżanki cukru Redukcja płynów
stewia fluid 1 łyżeczka dodaj 1/8 filiżanki (2 łyżki)
syrop z agawy 1/2-3/4 filiżanki zredukuj 1/3 filiżanki
ksylitol 1 filiżanka
miód 1/2-3/4 filiżanki zredukuj 1/8 filiżanki
syrop klonowy 3/4 filiżanki zredukuj 1/8 filiżanki
melasa 1/2 filiżanki
słód jęczmienny 1 1/2 filiżanki zredukuj nieznacznie
słód ryżowy 1 1/2 filiżanki zredukuj nieznacznie
syrop z brzozy 1/2-3/4 filiżanki zredukuj nieznacznie