Pokrzywowych eksperymentów ciąg dalszy. Pizza marzyła mi się już od dawna, ale taka pszenno-drożdżowa odpada, a ostatnio przestaliśmy się lubić z glutenem, więc trzeba było wymyślić coś zupełnie innego. I tak powstała pizza z polenty. Kiedyś smażyłam ostudzone, pokrojone na kwadraty kawałki polenty na patelni i posypywałam startym żółtym serem. Pycha! A teraz okazało się, że polenta może stanowić fantastyczny spód do pizzy 🙂 Dla mnie bomba. Bez glutenu, bez nabiału (dałam bawolą mozzarellę, ale można ją pominąć), a za to z pokrzywą, która jest bardzo cenną rośliną, a właśnie w maju jest najlepsza. Do pizzy możecie użyć swoich ulubionych dodatków. Ja wykorzystałam pomidorki koktajlowe, szczypiorek i skórkę z cytryny, bo akurat to miałam w lodówce 🙂
chwasty, kwiaty, dzikie rośliny | dania wegańskie | dania wegetariańskie