Było coś na słodko, to teraz czas na konkrety! Oto danie, którym ostatnio często się raczyłam w różnych knajpkach. Pakora, czyli popularna w kuchni indyjskiej przekąska lub dodatek do obiadu, to warzywa maczane w cieście z mąki ciecierzycowej i smażone na głębokim tłuszczu. Dziś postanowiłam w końcu zrobić ją sama w domu i wyszło naprawdę genialnie! Idealnie doprawione ciasto, miękkie warzywa (a bałam się trochę, że brokuł będzie twardy), wspaniały aromat rozchodzący się w kuchni i pyszny, miętowy sos z nerkowców do kompletu. Można podawać jako samodzielną przekąskę lub jako dodatek do obiadu, w towarzystwie np. ryżu i ulubionej surówki. Pycha! ❤ ❤ ❤ Zrobiłam sos z miętą, bo akurat miałam ją w domu, ale możesz wykorzystać również np. świeżą kolendrę, natkę pietruszki, koperek, tymianek albo inne zioła lub ich mieszankę. Pakora najlepiej smakuje na ciepło, ale nie mogłam się oprzeć i podjadałam ją także na zimno 😉 Oprócz brokułów i cukinii możesz wykorzystać także inne warzywa lub np. pieczarki. A sos doskonale sprawdzi się także do frytek oraz innych przekąsek.

 
Gluten-free and vegan pakoras with zucchini and broccoli, served with cashew & fresh mint sauce.

Składniki na sos
100 g nerkowców
20 posiekanych listków mięty (zamiennie inne świeże zioła)
1 łyżka soku z cytryny (lub do smaku)
5-6 łyżek wody lub niesłodzonego roślinnego mleka
szczypta suszonego, mielonego czosnku* lub kawałek świeżego ząbka
sól (1/3 łyżeczki lub do smaku)

Nerkowce zalej wodą i zostaw na noc do namoczenia. Następnego dnia dokładnie je odcedź i przepłucz, a następnie wrzuć do blendera z pozostałymi składnikami i zmiksuj na gładką masę. Wodę lub mleko dodawaj stopniowo, aż uzyskasz pożądaną konsystencję. Spróbuj i ewentualnie dodaj więcej soku z cytryny, soli albo mięty.

Przełóż sos do miseczki i wstaw do lodówki, by smaki dobrze się połączyły.

* Używam domowego czosnku mielonego. Obrany czosnek kroję na cieniutkie plasterki i suszę na papierze do pieczenia na piekarniku (np. podczas pieczenia chleba) lub na grzejniku (oczywiście w sezonie grzewczym). Wysuszone płatki mielę na proszek w młynku. Warto zrobić na raz większą partię. Nie psuje się i wystarcza na bardzo długo. Jest bardziej delikatny w smaku niż świeży czosnek.

Składniki na pakorę (dla 3-4 osób)
1 średnia cukinia
różyczki brokuła
200 g mąki z ciecierzycy
320 ml wody
po 2 płaskie łyżeczki kuminu, wędzonej słodkiej papryki i soli
po 1 łyżeczce kurkumy i mielonego suszonego czosnku
1/3 łyżeczki ostrej papryki (lub mniej, jak kto lubi)

Przygotuj warzywa
Warzywa umyj i zostaw na sicie do całkowitego wyschnięcia (cukinię można wytrzeć ręczniczkiem, ale brokuły trudniej osuszyć). Cukinię pokrój na plastry grubości mniej więcej 1 cm, różyczki brokuła pokrój na małe, pojedyncze kawałki i odetnij końcówki twardych łodyg (możesz też użyć wyłącznie samych różyczek, bez łodyg).

Przygotuj panierkę
Mąkę z ciecierzycy wymieszaj z przyprawami, wlej wodę i dokładnie wymieszaj. Ostaw masę na 20-30 minut, by mąka wchłonęła wodę. Ciasto będzie dosyć gęste. W razie potrzeby (może to zależeć od rodzaju mąki) dolej odrobinę więcej wody lub dosyp nieco mąki. Podczas smażenia szybko zorientujesz się, czy panierka ma odpowiednią konsystencję.

Smażenie
W garnku lub na patelni rozgrzej olej rzepakowy lub z pestek winogron. Nie musi go być dużo, wystarczą 1-2 cm. Olej musi być mocno rozgrzany. Wrzuć odrobinę ciasta, jeśli zacznie skwierczeć i od razu wypłynie, to znaczy, że temperatura oleju jest odpowiednia. Zmniejsz nieco ogień i zacznij smażenie.

Zanurzaj kawałki warzyw w cieście tak, by były nim oblepione. Bardzo gęste ciasto stworzy dokładną, dosyć grubą otoczkę. Odrobinkę rzadsze ciasto może trochę spływać, ale ja właśnie taką pakorę lubię najbardziej – gdy przez ciasto prześwitują warzywa. Spróbuj usmażyć kilka kawałków z bardzo gęstym ciastem, a potem dolej odrobinę (naprawdę odrobinę!) wody i zobacz, jaki będzie efekt 🙂

W trakcie smażenia odwróć warzywa na drugą stronę, a gdy panierka ładnie się przyrumieni, wyjmij je na podwójnie lub potrójnie złożony ręcznik papierowy, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Ja wyławiałam widelcem także kawałki ciasta, które odpadły od warzyw, takie niewielkie kluseczki. Zamiast je wyrzucać, można je przecież spałaszować 🙂

 
A tak wyglądają pakory z cukinią i brokułem w przekroju, czy raczej – w „przegryzie” 😉 Cukinia rozpływa się w ustach jak masło 🙂 Nawet większe i grubsze kawałki wyszły miękkie.
 

 
 

 

Smacznego! 🙂